Co jakiś czas w centrum uwagi pojawia się „nowa żywność”, która promowana jest jako tak zwana „superżywność”. Zazwyczaj tego typu produkty są przedstawiane jako kwintesencja zdrowia – jako remedium na różne choroby i zaburzenia, takie jak wypadanie włosów, brak „energii życiowej”, brak pożądania seksualnego i tak dalej. W ostatnich latach byliśmy świadkami tego, że stało się tak na przykład z żeń-szeniem, czy jagodami goji. Wspólnym aspektem wszystkich tych superżywności jest ich zazwyczaj egzotyczne pochodzenie, wszystkie te produkty pochodzą z odległych miejsc, w których to już starożytne kultury korzystały z nich z powodzeniem w celach leczniczych.
Obecnie jednym z produktów, który zyskuje na popularności i jest zdrowy, a co najważniejsze nie zawiera glutenu ani laktozy, są nasiona chia. Jeśli po raz pierwszy słyszysz o tych nasionach, wyjaśnimy Ci dokładnie, czym one są i jakie właściwości zdrowotne mają.
Czym są nasiona chia?
Są to nasiona gatunku rośliny znanej jako Salvia hispanica L., która stanowiła istotną część kultury mezoamerykańskiej, dlatego też często przypisuje się jej pochodzenie właśnie z tego regionu, a precyzując z Meksyku. Chia należy do tej samej rodziny, co mięta, tymianek, rozmaryn i oregano i podobnych roślin.
W składzie odżywczym tych nasion wyróżniają się pewne bardzo godne uwagi cechy, między innymi są bogate w kwasy tłuszczowe omega-trzy (a dokładniej kwas alfa-linolenowy) do tego stopnia, że zostały postulowane jako roślina o największej zawartości tych kwasów (niemal 18 gram w 100 gramach produktu), przewyższając nawet pod tym względem, tłuste ryby. Ponadto nasiona mają bardzo dużą ilość błonnika pokarmowego (34 gramy na 100 gramów produktu) – czyli bardzo podobną lub wyższą ilość niż w rośliny strączkowe, a także warto podkreślić ich wysoką zawartość białka.
Czy właściwości odżywcze nasion chia są faktycznie tak wyjątkowe?
Prawda jest taka, że są, a przynajmniej możemy tak stwierdzić na podstawie dostępnej obecnie nam wiedzy. Jeśli sięgniemy do tabel składu żywności, okazuje się, że 100 g tych nasion dostarcza naprawdę duże ilości kwasów omega-trzy, błonnika i białka.
Jest to warte podkreślenia, ponieważ ilość tych trzech zdrowych składników odżywczych w warzywach zwykle nie jest wystarczająca – zazwyczaj jest sporo błonnika, a resztę składników trzeba uzupełniać w formie zdrowych tłuszczy (omega-trzy), czy mięsa (białko)
Oczywiście warto jeść mimo wszystko warzywa, ponieważ błonnik jest składnikiem odżywczym, którego obecna populacja ma wyraźny niedobór, ale chia ma dodatkowo dobrej jakość białko, którego ilość jest szczerze mówiąc, akceptowalna, biorąc pod uwagę jego roślinne pochodzenie. Ale… jest jedno ale. Problemem jest wielkość spożywanej porcji.
Jaka jest standardowa wielkość porcji tego produktu?
Zwykle od 10 do 20 gramów. Nasiona chia są zwykle spożywane bardziej jako suplement niż jako pokarm. Zwykle dodaje się jedną do trzech łyżek nasion chia do szklanki wody, miesza i pozostawia na 15 do 30 minut. Po tym czasie uzyskuje się pewnego rodzaju żelatynę. Jednakże chia można obecnie także znaleźć w produktach piekarniczych (nie więcej niż 5% masy końcowej), batonach zbożowych, płatkach śniadaniowych i tego typu produktach. Można je również dodawać do jogurtów, soków itp. Problem w tym, że ciężko jest stworzyć smaczny posiłek, który zawierałby więcej niż właśnie 10-20 gramów nasion. Są one stosowanie jako dodatek.
Oznacza to, że na przykład, nawet jeśli 100 g nasion chia ma więcej omega-3 niż 100 g łososia, nikt przy zdrowych zmysłach nie zjadłby 100 g nasion chia, ale bez problemu można zjeść więcej niż 100 gramów łososia. To samo dotyczy błonnika i analogicznych przykładów,
Innymi słowy, nasiona chia to żywność o naprawdę niezwykłych właściwościach. Jednak ta wyjątkowość nie powinna prowadzić nas do przekonania, że nie można bez nich osiągnąć odpowiedniej równowagi dietetycznej. Ale są one bez wątpienia genialnym dodatkiem do diety i warto je w niej uwzględnić.
Jakie inne prozdrowotne właściwości ma chia?
Właściwości przeciwutleniające
Nasiona te zawierają znaczne ilości naturalnych przeciwutleniaczy. Związki te mają liczne właściwośći przeciwzapalne, zapobiegające raku, przeciwwirusowe, a także pomagają w chorobie niedokrwiennej serca.
Warto dodać, że te przeciwutleniacze, oprócz tego, że mają pożyteczne właściwości dla naszego ciała, konserwują także nasiona. Wyjaśnia to, dlaczego Majowie, nie będąc ekspertami w dziedzinie technik konserwacji, byli w stanie przechowywać mąkę chia bez jełczenia przez długi czas.
Są one porządnym źródłem witamin B
Brak tych witamin jest jednym z czynników zwiększających poziom homocysteiny we krwi, co sprzyja tworzeniu się złogów miażdżycowych na ścianach tętnic, co powoduje choroby sercowo-naczyniowe i udar mózgu.
Stanowią dobre źródło wapnia i żelaza
Nasionom chia przypisuje się wysoką zawartość wapnia, zawierają od 6 do 10 razy więcej wapnia niż mleko krowie (które ma 125 mg na 100 gramów). Aby być dokładnym, nasiona mają 714 mg na 100 gramów, a mąka z nich wykonana ma 1180 mg na 100 gramów.
Pod względem zawartości pierwiastków śladowych, chia jest także doskonałym źródłem żelaza (ma 16,4 mg na 100 gramów, oraz 20,4 mg na 100 gramów w przypadku mąki, co stanowi prawie trzykrotność zawartości żelaza w wątrobie cielęcej (7,90 mg na 100 gramów), chociaż trzeba przyznać, że żelazo żelazu nie równie i to z chia jest gorzej wchłaniane.
Kto powinien jeść chia?
Spożywanie tych nasion w szczególności zalecane jest osobom:
- W ciąży.
- Podczas wzrostu (dzieciom i nastolatkom).
- Zmagającym się z chorobami układu krążenia.
- Z cukrzycą.
- Z celiakią.
- Z zaparciami.
- Otyłym.
- Wegetarianom.